Nasza oferta
Dla rodziców
Przedszkolaki

Jan Paweł II

 

KONKLAWE

 

W piątek rano, 13 października 1978 roku, 111 kardynałów zebrało się, by losować cele obok Kaplicy Sykstyńskiej, w których mieli mieszkać podczas konklawe. Na ten czas zupełnego odosobnienia od świata zewnętrznego wolno im było się kontaktować jedynie między sobą. Zabronione było posiadanie radioodbiorników i radiotelefonów. Nawet okna w celach zabito deskami i zaciemniono.

W dniu rozpoczęcia konklawe uczestnicy uroczyście przysięgają, że nie zdradzą żadnych informacji o przebiegu głosowania, a jeśli słowa nie dotrzymają przyjmą „ciężkie kary wedle uznania przyszłego papieża". Dotyczy to także służby, kucharzy i pracowników technicznych.

Karol Wojtyła wylosował celę nr 91. Żelazne łóżko, prosty stół i krzesło, miednica do mycia i dzbanek na wodę – to całe wyposażenie celi.

Na kardynała Wojtyłę głosowało 94 kardynałów. W hołdzie dla swych poprzedników przybiera imię Jan Paweł II i udaje się do białego pokoiku, gdzie przebiera się w papieskie szaty (przygotowane w trzech rozmiarach). Wysportowany, mierzący blisko 180 cm wzrostu taternik przywdziewa największe.

Po powrocie do kaplicy przyjmuje od kardynałów przysięgę wierności. Każdy podchodzi i pada na kolana. W tym czasie z pieca na tyłach Kaplicy Sykstyńskiej bucha biały dym, a na Placu Św. Piotra wśród czekających w napięciu wiernych podnosi się radosna wrzawa. O godzinie 18.44 na Plac wkracza Gwardia Szwajcarska, a na centralnym balkonie wychodzącym na plac, pojawia się kardynał Felici i woła: „Oznajmiam wam radosną nowinę. Habemus Papam! – mamy papieża!". A gdy 200 – tysięczny tłum przycicha, dodaje: „Carolum Sanctae Romanae Ecclesiae Cardinalem Wojtyła... Ioannem Paulum Secundum!". Na placu zapada cisza. Później w zdumionym tłumie pojawiają się szepty: „Czy to Murzyn?". Ktoś mówi: „To Polak!"

W końcu nowy papież pojawia się w oknie, w czerwonym ornacie, z paliuszem na piersiach i uśmiechem na twarzy. Mówi po włosku z nienagannym akcentem: „Najwybitniejsi kardynałowie powołali nowego biskupa Rzymu. Powołali go z dalekiego kraju, z dalekiego, ale jednocześnie jakże bliskiego poprzez komunię w chrześcijańskiej wierze i tradycji (...). Nie wiem, czy będę umiał dobrze wysłowić się w waszym... naszym języku włoskim. Gdybym się pomylił, poprawcie mnie". Następnie po raz pierwszy błogosławi Urbi et Orbi (miastu i światu).

W tym samym czasie kapelan i sekretarz Karola Wojtyły, ksiądz Stanisław Dziwisz, dyskretnie udaje się do Kolegium Polskiego, skąd zabiera Jego walizkę i przenosi ją do Pałacu Apostolskiego, gdzie nowy papież spędzi swoją pierwszą noc. „Stasiu Dziwisz, czy się nie dziwisz?" – miał powiedzieć po wyborze na Papieża Jan Paweł II do swego sekretarza.

Pierwszą noc w Watykanie z 16 na 17 października 1978 nowi lokatorzy spędzili w nietypowych warunkach. Po rozejściu się kardynałów, Papież i Jego sekretarz zostali sami w olbrzymich apartamentach. Ponieważ kolacja nie była przygotowana, wyjęli z lodówki co było do zjedzenia i przyrządzili skromny posiłek. Jan Paweł II skomentował to w typowy dla siebie sposób: „Zupełnie jak na wycieczce w Polsce".

 



(C) 1981 - 2024 Przedszkole nr 13 im. Jana Pawła II w Tarnobrzegu | realizacja medox.pl

Ta strona używa cookie m. in. w celach statystycznych. Dowiedz się więcej na ich temat i o zmianie ustawień w przeglądarce.
Korzystając z niniejszej strony, wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.